Dr Howard, dr Karen Paullet i Amber Schroader rozmawiają o Sympozjum Cyber-Tech dla kobiet w 2019 r.
Visits: 0
Visits: 0
20 września 2019 roku w siedzibie Centralnego Biura Antykorupcyjnego gościła sześcioosobowa delegacja Ministerstwa Sprawiedliwości Chińskiej Republiki Ludowej.
W trakcie tej wizyty przedstawiciele CBA zapoznali gości z podstawowymi informacjami dotyczącymi funkcjonowania i działalności Biura, opisując ustawowe zadania oraz strukturę organizacyjną. Celem spotkania było podzielenie się wiedzą oraz dobrymi praktykami dotyczącymi zapobiegania i zwalczania korupcji.
źródło: Wydział Komunikacji Społecznej CBA
Visits: 0
20 września 2019 roku w siedzibie Centralnego Biura Antykorupcyjnego gościła sześcioosobowa delegacja Ministerstwa Sprawiedliwości Chińskiej Republiki Ludowej.
W trakcie tej wizyty przedstawiciele CBA zapoznali gości z podstawowymi informacjami dotyczącymi funkcjonowania i działalności Biura, opisując ustawowe zadania oraz strukturę organizacyjną. Celem spotkania było podzielenie się wiedzą oraz dobrymi praktykami dotyczącymi zapobiegania i zwalczania korupcji.
źródło: Wydział Komunikacji Społecznej CBA
Visits: 22
Visits: 66
Rząd Brazylii oświadczył, że przyjmie wszelką pomoc zagraniczną w zwalczaniu pożarów lasów Amazonii. Rzecznik prezydenta Jaira Bolsonaro Rego Barros zastrzegł jednak, że to władze będą decydować, jak tę pomoc wykorzystać.
– Suwerenność Brazylii nie podlega dyskusji. Brazylia jest otwarta na pomoc finansową organizacji i krajów z zagranicy, bowiem istotne jest to, że pieniądze, które raz wpłyną do Brazylii, nie są sprzeczne z suwerennością naszego kraju. Jednak zarządzanie tymi funduszami leży w naszym zakresie – zaznaczył Barros.
W poniedziałek brazylijskie władze poinformowały, że odrzucą ofertę pomocy finansowej od krajów G7 na walkę z pożarami lasów w Amazonii, mimo iż prezydent Francji Emmanuel Macron zaproponował przeznaczenie na ten cel ponad 20 mln dolarów. – Szanujemy waszą suwerenność. To wasz kraj. Jednak pożary w Amazonii to sprawa całej planety – mówił Macron.
„Dzięki, ale może te środki są bardziej istotne dla zalesienia Europy” – odpowiedział na łamach portalu Globo szef gabinetu Jaira Bolsonaro Onyx Lorenzoni. Dodał, że Brazylia może uczyć wszystkich, jak dbać o lasy.
Spór prezydentów
Bolsonaro i Macron ostro w ostatnich dniach spierali się, m.in. w sprawie pożarów. Macron obarczył Bolsonaro winą za tę sytuację i zarzucił brazylijskiemu prezydentowi kłamstwa w sprawie działań podejmowanych w kwestii ochrony środowiska.
Bolsonaro oskarżył z kolei Macrona o „nierozsądne i nieuzasadnione ataki” i „ukrywanie swych intencji”. Uznał też, że zaproponowana przez państwa G7 pomoc to „traktowanie jego kraju niczym kolonii”. Brazylijski minister spraw zagranicznych Ernesto Araujo oświadczył natomiast, że nie ma potrzeby pomocy.
Według oficjalnych danych pożary na obszarze Amazonii są w tym roku większe o 83 proc. w porównaniu z takim samym okresem w 2018 r. Dotychczas wykryto prawie 80 tys. ognisk pożarów, które szybko się rozprzestrzeniają. Prezydent Bolsonaro zarządził wysłanie 44 tys. żołnierzy do walki z pożarami oraz kilku samolotów cystern C-130 Hercules do gaszenia płonących lasów z powietrza. Minister obrony Fernando Azevedo e Silva zapewnił, że pożary są pod kontrolą.
Pożary tropikalnych lasów deszczowych w Amazonii są normalnym zjawiskiem o tej porze roku. Jednak tym razem ekolodzy twierdzą, że znaczna część tych pożarów jest celowo wzniecana przez farmerów, którzy chcą w ten sposób powiększyć pastwiska i pola uprawne.
źródło: [ PAP, IAR ]
Visits: 29
Pruszkowscy policjanci zatrzymali dwoje młodych ludzi, którzy w środę zaatakowali nożem jednego z warszawskich taksówkarzy. Młody mężczyzna groził kierowcy, przykładając mu ostrze do twarzy, a jego towarzyszka zabrała taksówkarzowi niewielką sumę.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w czwartek po południu w Pruszkowie. Dwoje młodych ludzi zamówiło kurs z centrum Warszawy na dworzec w Pruszkowie. Gdy dojechali na miejsce, taksówkarz oznajmił, że opłata za kurs wynosi 78 zł. Pasażer zapytał kierowcę czy ma wydać resztę ze 100 zł.
Kiedy kierowca wyjął portfel, młody mężczyzna chwycił go jedną ręką za szyję, a drugą ręką przyłożył mu nóż do twarzy. Partnerka napastnika, najwyraźniej rozbawiona, przez cały czas chichotała.
Mężczyzna dopytywał taksówkarza, czy się nie „rozje..e”, czyli nie „zadzwoni na psy”. Przestraszony kierowca zapewnił, że nie zawiadomi policji. Wtedy napastnicy uciekli z jego auta do pobliskiej galerii handlowej.
Wiadomo, że niedługo potem para została ujęta przez pruszkowskich policjantów. Na razie funkcjonariusze wespół z prokuraturą wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Młodym sprawcom grozi do 15 lat więzienia.
źródło: portal tvp.info, KSP
Visits: 42
Urzędniczka KPRM Monika B. skazana na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok w procesie ws. organizacji lotu z 10 kwietnia 2010 r. Troje urzędników uniewinnionych
Oskarżeni w sprawie to – poza byłym szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z lat 2007-2013 Tomaszem Arabskim – dwoje urzędników kancelarii premiera – Monika B. i Miłosław K. oraz dwoje pracowników ambasady RP w Moskwie – Justyna G. i Grzegorz C.
W maju w mowach końcowych w tym procesie prokurator zawnioskował o karę 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata dla Arabskiego. Kar w zawieszeniu zażądał także dla pozostałych oskarżonych. Większość pełnomocników wniosła o uznanie winy pięciorga oskarżonych pozostawiając do uznania sądu rozstrzygnięcie o karach.
Jedynie jeden z tych pełnomocników – mec. Stefan Hambura – zawnioskował o karę trzech lat bezwzględnego więzienia dla Arabskiego. O zbliżone kary bezwzględnego więzienia zawnioskował też wobec pozostałych urzędników.
Obrońcy oskarżonych apelowali przed tygodniem o wyrok sprawiedliwy, a takim w ich ocenie będzie uniewinnienie wszystkich oskarżonych.
Proces rozpoczął się w marcu 2016 r zainicjowany prywatnym aktem oskarżenia. Jego podstawą jest art. 231 Kodeksu karnego, który przewiduje do 3 lat więzienia za niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego. Akt oskarżenia wniesiono po tym, gdy Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga umorzyła prawomocnie śledztwo w sprawie organizacji lotów premiera i prezydenta do Smoleńska 7 i 10 kwietnia 2010 r. Oskarżycielami są bliscy kilkunastu ofiar katastrofy, m.in. Anny Walentynowicz, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna.
Prokuratura przyłączyła się do tej sprawy na początku procesu – jako “rzecznik praworządności”. Status prokuratury w procesie z czasem uległ modyfikacji. We wrześniu ub.r. w związku ze zmianą stanu prawnego dotyczącego instytucji “rzecznika praworządności” przedstawiciel prokuratury złożył bowiem oświadczenie, że udział prokuratorów w tej sprawie opiera się na przepisie Kodeksu postępowania karnego stanowiącego, iż “do sprawy wszczętej na podstawie aktu oskarżenia wniesionego przez oskarżyciela posiłkowego może w każdym czasie wstąpić prokurator, stając się oskarżycielem publicznym”.
Sąd podkreślił, że w sprawie zawinili nie tylko skazani oskarżeni – ale instytucje państwa, w tym także Kancelaria Prezydenta i wojsko.
“Analiza akt sprawy i zgromadzonych dowodów wskazuje, że trzy instytucje miały obowiązek dopilnować, by samolot (…) wylądował na lotnisku czynnym”
– wskazał w uzasadnieniu wyroku sędzia Hubert Gąsior. W ocenie sądu były to: Kancelaria Prezydenta, która złożyła zapotrzebowanie na lot, koordynator-szef KPRM i 36 specpułk. Tymczasem – jak wynika z ustaleń sprawy – lotnisko w Smoleńsku nie było lotniskiem czynnym.
Jak jednak podkreślił sąd “fakt, że inne zaangażowane w proces organizowania lotu, czyli 36. specpułk i Kancelaria Prezydenta również w tym zakresie działały nieprawidłowo i wiedziały o wcześniejszym zamknięciu lotniska smoleńskiego, nie zwalnia oskarżonych od odpowiedzialności”. “Każdy ponosi odpowiedzialność za własne działania” – podkreślił sędzia Gąsior.
Sąd jednocześnie zastrzegł, że “nie ma dowodów na to, że niedopełnienie przez oskarżonych ciążących na nich obowiązków spowodowało katastrofę samolotu Tu-154”. Jak jednak przypomniał sprawa dotyczyła kwestii niedopełnienia obowiązków.
Sąd nie mógł też abstrahować od faktu, że niewłaściwe wykonanie obowiązków przez oskarżonych wpisywało się w nieprawidłową praktykę, jaka wytworzyła się pomiędzy Kancelarią Prezydenta RP, Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, a 36. specpułkiem, w której żadna z tych instytucji nie stosowała się do obowiązujących ją zasad, i która to praktyka była przez wszystkie te podmioty akceptowana, bo – jak sądzę – tak było wszystkim po prostu wygodniej
– podkreślił sędzia Gąsior.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
Visits: 84
Visits: 555
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.
Więcej informacji o naszej Polityce ciasteczek